piątek, 16 sierpnia 2013

Mes voyages

Salut! Dzisiaj pierwszy post na konkretny temat. Chciałabym opowiedzieć o ważnej części mojego "być", a mianowicie - podróżach. Zaczęło się w dzieciństwie od wyjazdów na wieś, do rodziny razem z mamą. Nie było to może nic wielkiego, ale pamiętam, że sprawiało mi radość. Rytułał przygotowań, pakowanie i moment, w którym zakładasz plecak i wyruszasz,  odkrywać to co nowe i nieznane. Uwielbiam podróżować pociągami, ten niesamowity klimat, "wolna przestrzeń" i widoki za oknem. Pamiętam jeszcze stare dworce, pełne straganików z różnościami, gdzie przed każdą podróżą mama wraz z siostrą kupowały mi słodycze i kolorowanki. Ah, kiedy to było. Od zakończenia czwartej klasy podstawówki, co rok w czasie wakacji, wyjeżdżam do Wiekiej Brytanii, do miasta położonego na północ od Londynu - Peterborough. Mieszka tu moja starsza siostra, z którą od zawsze byłam mocno zżyta. Tak naprawdę tu zaczęła się moja pasja do zwiedzania i podróży. Początkowo Londyn wraz z całymi jego atrakcjami, zaczynając od London Eye, po muzeum figur woskowych Madame Tussaude i wiele innych słynnych miejsc. Potem miasta i miasteczka, położone w okolicy. Każde z nich pełne swojego uroku i zakątków, do których niewątpliwie warto zajrzeć. W początkach bezcelowe "krążenie" wokół starych murów, oglądanie zamków i słuchanie długich historii, każdego z tych miejsc, wydawało się bardzo nudne. Jednak z roku na rok, młody człowiek, "głodny" nowych wrażeń, szukający inspiracji i własnego zdania, musi wreszcie "wyjść". Najlepiej z domu, bo siedząc przed komputerem nic się nie zobaczy, a potem zostaje tylko żal, że miało się taką okazję i nie wykorzystało jej. A wspomnienia? Trzeba coś najpierw przeżyć, zobaczyć, poczuć, żeby je mieć. Po takich przemyśleniach zmieniłam swoje nastawienie. Teraz, ktokolwiek, gdziekolwiek, jakikolwiek wyjazd by mi zaproponował, chętnie pojadę, zobaczę, zrobię zdjęcia. To nowe doświadczenia, a doświadczenia kształtują ludzi. Miało być krótko o moim zapatrzeniu na podróżowanie, a zrobiło się za bardzo filozoficznie. Jestem ciekawa, jakie Wy macie zdanie na ten temat. Wolicie swój przytulny, własny kąt czy wyruszacie w podróże? To by było na tyle.

9 komentarzy:

  1. Też uwielbiam podróżować.. najlepiej wspominam Niemcy :)
    Ostatnie zdjęcie :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to taki zlepek zdjęć, nie tylko Anglia ;) Oo Niemcy :) To kiedy wybieramy się w wspólną podróż? ;)

      Usuń
  2. uwielbiam podróżować, jedna z moich pasji. Niestety nie jest i to za bardzo dane ...:<

    www.ikaczmarczyk.blogspot.com S Y L L W S O N

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wolę też gdzieś wyjechać niż siedzieć w domu ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam podróże :)


    Co powiesz na wspólną obserwację? :))

    OdpowiedzUsuń
  5. ladna miejscowosc :) i fajne zdjecia obserwujemy??? jak tak to zacznij i daj znac w komie :* zapraszam tez pozostalych : szwajcarska-czekoladka.blogspot.ch

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też lubię podróżować, ale za granicą jeszcze nie byłam,

    OdpowiedzUsuń
  7. Też lubię podróżować, ale najczęściej zdarza mi się po Polsce. Anglia jest moim marzeniem <3
    Miałabyś coś przeciwko wzajemnej obserwacji? Jeśli nie, to zapraszam do siebie, na pewno się odwdzięczę :)
    http://ellione.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń