poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Paris - mon amour

Bonjour! Dokładnie w zeszłoroczne wakacje odbyłam swoją upragnioną podróż do serca Francji - Paryża. O tym wyjeździe marzyłam już od dłuższego czasu. Paryż praktycznie od zawsze wydawał mi się pięknym, interesującym miastem i... nie zawiodłam się. Wycieczka była nagrodą od siostry, za świadectwo z wyróżnieniem. Całoroczne starania opłaciły się. Poczytałam o tym co warto zwiedzić i zrobìłam listę miejsc, które chciałabym zobaczyć. Wyruszyliśmy, gdy wybiło kilkanaście minut po trzeciej. Zmierzaliśmy samochodem w kierunku promu. Świeże, chłodne powietrze, widok rozległych wód i delikatne kołysanie. Ta część podróży była całkiem przyjemna. Po powrocie na ląd: kierunek - Paryż. Dotarliśmy do hotelu, zostawiliśmy bagaże i skierowaliśmy się prosto do miasta. Nie obyło się bez wskazówek mieszkańców, którzy nie w każdym przypadku posługiwali się angielskim. Jak pewnie wiecie, między tymi krajami panuje uraza z dawnych czasów. Poszliśmy do biura obsługi turystycznej, a później zorientowaliśmy się co i jak z biletami na metro. Po spacerze postanowiliśmy wrócić do hotelu, w drodze powrotnej zahaczając o knajpkę z pyszną lemoniadą. Zmęczeni położyliśmy się spać, z postanowieniem wczesnej pobudki. Z samego rana, wypoczęci ruszyliśmy w kierunku centrum. Przeszliśmy do pobliskiej stacji metra i zakupiliśmy najkorzystniejszy "pakiet". Bilety miały ważność na dwie doby. Najpierw zawędrowaliśmy do dzielnicy biurowców, zwanej La Defense, później pod słynny Łuk Triumfalny, aż do Luwru, wciąż podążając Polami Elizejskimi. W muzeum poczułam się jak ryba w wodzie, a na dodatek weszłam tam za darmo. Robiłam mnóstwo zdjęć, podziwiałam każdy obraz, rzeźbę, zakątek, a moje oczy wprost się świeciły. Uwielbiam takie miejsca, pełne prawdziwej sztuki, piękna. Przed muzeum, zatrzymaliśmy się na chwilowy odpoczynek. Spragnieni od panujących w tym czasie upałów, zauważyliśmy budkę z nietypowymi, zimnymi napojami. Jak okazało się, orzeźwiające "drinki" sprzedawały polskie studentki, więc nie było problemu z kupnem. Kolejnym punktem wyprawy miała być Eiffel Tower, ale kolejki były ogromne. Zrezygnowana ograniczyłam się do podziwiania z daleka. Następnie udaliśmy się pod Notre Dame, Moulin Rouge oraz bazylikę Sacre Coeur, gdzie weszliśmy na modlitwę. W pobliżu bazyliki, schodząc krętymi ścieżkami, widzieliśmy wielu turystów, wsłuchujących się w muzykę ulicznego artysty. Wracając w stronę hotelu, próbowaliśmy odnaleźć dzielnicę pełną bohemy. Niestety nie udało nam się. Zbliżał się ostatni dzień pobytu. Odjazd zaplanowano na po południe. Zadecydowaliśmy, że zrobimy jeszcze jedno "podejście" na Wieżę Eiffel'a i tym razem się udało. Wraz ze szwagrem udałam się na sam szczyt. Nie żałowałam tego. Niesamowite widoki wprost na panoramę miasta. To co naprawdę chciałam zobaczyć. Gdy wyjeżdżaliśmy zaczął lać deszcz. Były to tylko albo aż trzy dni, a jednak jak wiele. Zakochałam się w Paryżu, jego uliczkach, kulturze, pięknie, tym "czymś", czego nie da się wyrazić słowami, trzeba to zobaczyć.  Zachwyciłam się "atrakcjami" (które wcale nie są komercyjne i wyolbrzymione), eleganckimi ludźmi, podróżującymi metrem i urokami miasta. Czułam się, jakbym była tu od zawsze. Dzięki siostrze mam jedno z najpiękniejszych wspomnień. Wiem, że bardzo chcę tam wrócić i mam wielką nadzieję, że mi się to uda.♥

12 komentarzy:

  1. Paryż ♥ Piękne miasto :3 Aż mam ochotę się tam wybrać ;3 . Piękne zdjęcia :) !
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostałaś nominowana u mnie do Liebster Blog Award :*

      Usuń
  2. Kocham paryż ;3

    Za każdą obserwację się odwdzięczam
    http://moda-ma-zasady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. zawsze marzyłam o podróży do Paryża :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne wspomnienia, fajnie opisane [z ładem i składem], aż chce się czytać ;) Aaach i zdjęcia są też wspaniałe :)))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Francja państwo które razem uwielbiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne zdj. ♥
    Obserwuję ;3 Zapraszam do siebie - może zaobserwujesz i skomentujesz ? Będzie mi bardzo miło ;)
    Patusia16.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham to miasto!
    Paryż odwiedziłam już 7 razy, i zawsze odkrywałam to miasto na nowo! mam nadzieję, że będzie mi dane kiedyś tam mieszkać!

    OdpowiedzUsuń
  8. przepiękne zdjęcia!

    http://karo-duda.blogspot.com/
    pozdrawiam, Karo :)

    OdpowiedzUsuń